zofia grodecka ps. biała ewa
Walczącą podczas powstania w Zgrupowaniu Żaglowiec na Żoliborzu
Jako szesnastolatka – 15 marca 1943 roku – została zaprzysiężona na żołnierza Armii Krajowej. Przeszła pełne szkolenie wojskowe w zakresie musztry, terenoznawstwa, obsługi broni oraz strzelania.
Należała do Zgrupowania „Żaglowiec”, którego zadaniem było zdobycie Dworca Gdańskiego oraz wyzwolenie i zabezpieczenie Żoliborza.
Nie mogła pojawić się w miejscu zbiórki w Godzinie „W”, bo na Żoliborzu powstanie wybuchło trzy godziny wcześniej i Niemcy zablokowali ulice oraz wejście do kamienic, to zapewne uratowało jej życie, bo nie uczestniczyła w straceńczym ataku „Żaglowca” na Cytadelę i Dworzec Gdański, w którym zginęli niemal wszyscy żołnierze jej plutonu.
Od 2 sierpnia służyła w odtworzonym 209. plutonie. W czasie dnia pełniła warty i walczyła na barykadzie jako strzelec. Wieczorem miała drugi etat, była adiutantką dowódcy i gromadziła informacje do raportów, które przygotowywała dla dowództwa.
Służbę liniową zakończyła 28 sierpnia, kiedy została ciężko ranna. Pocisk przeszedł na wylot przez głowę, krew lała się strumieniami z obu jej stron, ale Zofia została uratowana. Operacje odbywały się bez znieczulenia, bez lekarstw, w szpitalu polowym, potem przeniesiono ją na kwaterę, skąd wywleczona została przez Niemców 30 września, po zdobyciu Żoliborza.
Trafiła do obozu przejściowego w Pruszkowie, tam skierowano ją do szpitala w Tworkach. Na szczęście udało jej się uciec z transportu. Dotarła do Krakowa, gdzie przebywali już jej rodzice, uratowani w Pruszkowie przez byłą studentkę ojca. Tam zastała ją wiadomość o zakończeniu wojny.